|

Twarze popękane…

W ramach Piątkowych Wieczorów na drugą Drogę krzyżową ruszyliśmy w rodzinnym wątku zabierając ze sobą zdjęcia/twarze osób (z rodziny), z którymi być może jakoś tak coś nie gra… można też było zabrać ze sobą twarz brata/siostry, który mieszka… w nas… Na mozaikach naszej Drogi krzyżowej mogliśmy zobaczyć wiele twarzy – twarze popękane… Z bliska niekształtne, z daleka nabierają…