Tym razem Bombadil opowiedział nam jak podczas jednej ze swych wędrówek nadepnął na mówiącego żółwia, który zabrał go na wysoką tajemniczą wieżę pośrodku pewnego lasu. Z pomieszczenia na samym jej szczycie – przez tajemniczą dziurkę od klucza – Bombadil, w oczach pewnego młodzieńca, który stał w tłumie i patrzył, jak w zwierciadle zobaczył to, o czym usłyszeliśmy w Ewangelii – Jezusa i 2 złoczyńców na krzyżach. Bombadil zobaczył nadto jeszcze coś więcej niż mówiła Ewangelia, gdyż zobaczył jak z oczów łotra, po słowach Pana Jezusa „dziś będziesz ze Mną w raju”, wypłynęły łzy… najpierw łza koloru czerwonego, a potem łza krystalicznie czysta zabarwiona promieniem światła… A już po „bajce”, Bomadil przyłożył swoje oko do owej tajemniczej dziurki od klucza i patrzył w nasze oczy, widząc w nich różne obrazy, które jedne powinny wywołać łzy koloru czerwonego – na znak żalu i skruchy jak u dobrego łotra; a inne łzy źródlanej wody – na znak przebaczenia i radości, że dziś możemy być w raju, z Jezusem, naturalnie 🙂
Na zakończenie Mszy:
IMIĘ druciaka sprzed tygodnia –Korniszon – takie imię nadała mu właściciel Franciszek Ch.