Razem ze św. Józefem uczyliśmy się jak rozwiązywać ewentualne problemy, które są, czy mogą się pojawić tuż przed świętami. W ostateczności chodzi o to, by tego czegoś na zagłuszyć, ale nazwać, przechodząc drogę trzech kroków: (1) myślenie, (2) modlitwa, (3) „małżeństwo”.
Z powyższego czwarty stopień w naszej drodze na Gorę Pana i w związku z tym, zadanie na IV tydzień Adwentu, to namierzenie tego miejsce/problemu, tej trudnej sprawy, bo to coś może dla nas być jak żłóbek, w którym może narodzić się Pan Jezus…
Na zakończenie Mszy:
- Bombanot – Bartek