W niedzielę Słowa Bożego uświadamialiśmy sobie, że to co jest opisane w Piśmie św., o czym słyszymy w czasie Mszy św. (czy też czytamy przy innej okazji) może się także wydarzyć teraz pośród nas… I tak jak Pan Jezus niczym „szpieg” nad jeziorem przyglądał się rybakom, by wybrać niektórych z nich do tego, by poszli za Nim, podobnie może „szpiegować” obok naszych domów, szkół i miejsc pracy. Ma on także nadzieję, że i my zainteresujemy się Jego osobą, jak przed 2 tysięcy lat zainteresował się Nim Szymon Piotr i inni rybacy. Choć, warto pamiętać, że przyjaźń z Jezusem bywa „kłopotliwa”, ale to nic, w porównaniu z tym, co może dać nam w zamian, gdy zdecydujemy się pójść z(a) Nim…
Na zakończenie Mszy:
- WŁAŚCICIEL kolejnego druciaka – Grzesiu (którego Pan Jezus chce poprowadzić do I Komunii Św.)
- Bombaewa Grzesia jako czwarta trafiły dziś do kapsuły czasu, czyli do Bombaera