Oto drzewo na placu kościelnym (po lewej, na I planie)… straciło życie… Prawdopodobnie jeszcze w lutym zostanie ścięte… Planujemy jednak nie usuwać go całkowicie… zostanie pień ok. 2,5 m… Zrodziło się już kilka idei w jaki sposób można by go „zagospodarować”, jednak na razie ich nie ujawniamy, aby nie ograniczać kreatywności. Zatem, jeśli masz jakąś wizję, jak taki martwy pień mógłby ukazywać życie, w powiązaniu z naszym kościołem – czekamy na Twoją propozycję!