Wspominaliśmy dziś dwóch Józefów: Św. Józefa Pignatelii SJ i św. szarbela, który na chrzcie też otrzymał imię Józef. Pignatelii żył około 100 lat przed Szarbelem – obaj w jakimś sensie zostali naznaczenia stratami – tracąc rodziców, opuszczając rodzinne strony itp. Ojciec Proboszcz podczas Mszy Świętej, krótko przedstawił żywoty wspomnianych świętych i próbował ukazać zgromadzonym wiernym, jak strata, jej umiejętność przyjmowania i przeżywania przez tych dwóch świętych przybliżyła ich do Boga. Zachęceni wzorem tych świętych nie bójmy się ponieść straty, która może i w ludzkich oczach być odbierana jako porażka, lub może nieść za sobą ból, ale pamiętajmy, że z Bożej perspektywy może nas ta strata właśnie do Boga przybliżyć.
Po Mszy Świętej miało miejsce nabożeństwo do Świętego Szarbela, podczas którego wspólnie odmówiliśmy Koronkę do wspomnianego Świętego, mogliśmy przede wszystkim adorować Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie i prosić o potrzebne nam uzdrowienie… a by ono się właśnie mogło dokonać, to odbyło się namaszczenie olejem świętego Szarbela, by ten olej w Imię Jezusa mógł uleczyć nasze rany duchowe i fizyczne.