Tablica O. Czaplaka

Wielu z radością przyjęło to, że o. Czaplak pojawił się w przedsionku naszego kościoła, by już przy wejściu witać spojrzeniem każdego wchodzącego, jak również później go żegnać przy wychodzeniu. A ci, co go pamiętają osobiście, mogli sobie przypomnieć, że tak przecież przed laty stojąc w drzwiach (stąd tu symboliczne nawiązanie w umieszczeniu tablicy na drzwiach) każdemu podawał dłoń na powitanie. W ten sposób O. Czaplak, w swym wizerunku na pięknej tablicy pamiątkowej, przez kilkanaście dni miał sposobność przypominać się zarówno tym, którzy go znali, jaki i tym, którzy nie mieli szczęścia go poznać, a co najwyżej coś gdzieś o nim słyszeli. Może niejeden ku zdziwieniu poznał skąd, wcale nie ukryty, związek z nazwą ulicy przy której stoi kościół. Szanując jednak wolę, części absolwentów, tych którzy byli najbliżej zacnej osoby wielkiego jezuity, tablica zostanie przywrócona w okolice miejsca, gdzie pierwotnie się znajdowała, by tam w cichości patronować spowiednikom i penitentom w nowo powstałej przestrzeni spowiedziowej.