Kolędę dla zamiejscowych tradycyjnie rozpoczęli ministranci wyśpiewując starannie przygotowane kolędy.
Potem była modlitwa kolędowa z prośbą o błogosławieństwo dla naszych domów, ulic i okolic – o błogosławieństwo dla nas samych, bliskich, jak i naszych sąsiadów.
W „rozmowie duszpasterskiej” – przy pomocy specjalnie przygotowanej mapy – wyjaśniliśmy sobie sens tegoż spotkania dla „zamiejscowych”. W kolędzie „zwyczajnej” objęliśmy tych, którzy się mieszczą w białym kółeczku NSPJ, natomiast w kolędzie dla zamiejscowych, chcieliśmy się spotkać z tymi wszystkimi dokąd – jak widać na mapie – docierają nasze promienie.
Były także obrazki kolędowe, przywołujące Roraty z witrażami, które z 1 strony miały nas zachęcać, by „zadzierać” głowy w kierunku nieba, a z 2 strony sprowadzać na ziemię Serce Pana Jezusa, tak by ono było widoczne na naszych twarzach i w działaniach.
A po części kolędowej, powrócili ministranci i rozpoczęło się przepiękne Misterium Bożego Narodzenia oparte o teksty biblijne i hymny św. Efrema Syryjczyka. A wyglądało to TAK