Po niedzielnym kolędowaniu różnych grup muzycznych naszej parafii, w ramach 3 piątku młodzieżowego, do kolędowania zaprosiła nas Wspólnota Magis.
Do Jezusa z darem za Mędrcami…
W pierwszy piątek stycznia do Pana Jezusa przybył Kacper (który ofiarował kadzidło) Melchior (który ofiarował mirrę) i Baltazar (który ofiarował złoto). Tuż za trzema królami były 2 kolorowe kartoniki, które coś skrywały.
Pod czerwonym odnaleźliśmy Bombadila, który do piersi miał przyczepiony obrazek z witrażem, który znajduje się na tylnym wejściem do kościoła, witraż, który widzi w każda niedzielę siedząc na ambonce – jak Pan Jezus oddaje św. Małgorzacie jej serce, które rozgrzał przykładając do swojego serca. Bombadil w ten sposób chciał prosić, by mały Pan Jezus podobnie przyłożył jego serce do swego Maleńkiego Serca, które biło w żłobku.
A pod drugim kartonikiem znajdował się bilecik z napisem… ja – to zaproszenie dla każdego, by również ofiarować Panu Jezusowi swoje serce, a on będzie je rozgrzewał i przemieniał…
Przy Maryi przygotowując nasze serca… w oczekiwaniu…
Na przedłużeniu ostatnich rorat z witrażami mogliśmy się w ramach ostatniego w tym roku Punktu Ignacjańskiego zatrzymać się na czas refleksji przed obrazem Maryji przed ołtarzem, który towarzyszył nam przez czas Adwentu. Za wskazaniem kierownika duchowego św. Małgorzaty Marii Alacogue, powierniczki tajemnic Serca Jezuowego, każdy mógł stać się jakby podtrzymywanym przez Maryję „płótnem rozpiętym przed malarzem„, na którym Duch Święty mógł jak na ekranie przedstawiać nam to, co pragnie nam pokazać. W ten sposób, w ciszy i przyćmionym świetle przygotowywaliśmy
Bez sztucznego światła
Woda ze skały i z serca…
(czyl)i Serce Jezusa włócznią przebite
Tym razem obraz przebitego Serca Jezusa połączył nam się jeszcze z przedstawieniem Baranków przy źródle (którym przyglądaliśmy się 2 dni wcześniej). Mogliśmy zauważyć wiele podobieństw. Tak jak Mojżesz uderzył laską w skałę i wypłynęła woda, która orzeźwiała baranki; podobnie żołnierz przeszywający włócznią serce Jezusa spowodował, że wypłynęła z niego krew i woda. Krew nas obmywa, a woda prowadzi do nowego życia, w którym, będąc blisko Pana Jezusa, możemy się stawać (co też dobrze widać w przedstawieniu baranków przy źródle) jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, którego liście ni więdną i wydaje owoc w swoim czasie (Ps 1)