Ostatni piątkowy wieczór 4 piątku miesiąca – Punkt Ignacjański – dopełnił jesienny trój-punkt. Odkrywaliśmy we wrześniu 1) pragnienie i po-ruszenie, w październiku 2) po-wołanie po imieniu, by w listopadzie otwierać się na 3) po-znanie siebie…
Zachęceni spotkaniem Jezusa z Natanaelem pod drzewem figowym mogliśmy stanąć przed Bogiem, który przenika i roz-poznaje każdego z nas zanim się do Niego zwrócimy. Jezus przyjmuje nas takimi, jacy jesteśmy, bo wie, jakimi, możemy się stawać . Takiego spotkania z naszym Panem w świetle Słowa Bożego możemy doświadczać każdego dnia i dzięki temu lepiej poznawać siebie, prawdę o sobie, nasze piękno i to, co wymaga czasem korekty, a czasem jedynie i aż…akceptacji. Poznając siebie integralnie, w Jego spojrzeniu, rozpoznamy także Jego wolę dla nas i będziemy w stanie ją przyjmować w codzienności.